Strony

czwartek, 10 marca 2016

CO ROBIĆ W USTCE POZA SEZONEM?


Moje dzieci nie chodzą jeszcze do szkoły więc od kilku lat urlop nad polskim morzem spędzam poza sezonem. Ma to swoje ogromne plusy: puste plaże, świeże powietrze, brak budek z fast foodami i zupełnie niepotrzebnymi pamiątkami oraz często o połowę niższe ceny za nocleg. Wszystko pięknie gdyby nie minusy. Widzę tylko dwa, ale mogą popsuć cały urlop. Po pierwsze pogoda. Nad polskim morzem to zawsze loteria. Nam akurat do tej pory udawało się trafić na dobrą aurę, nigdy nie mam jednak wielkich oczewiwań. Wiadomo, że nie będzie upałów, liczę jedynie na brak ulew i silnych wiatrów oraz umairkowane temperatury i choć od czasu do czasu słońce. Drugim minusem jest brak atrakcji, których w sezonie jest aż za dużo, a poza nim często nic nie zostaje. Wyjeżdżając nad morze zawsze sprawdzam czy na miejscu można aktywnie spędzić czas i nie ruszam się bez planu B, na wypadek fatalnej pogody (tutaj bardzo pomaga wybór miejsca noclegowego, które oferuje atrakcje dla dzieci typu basen czy sala zabaw).

Jako, że mamy tydzień pod znakiem Ustki chciałam Wam opisać, co możecie robić tutaj z dziećmi między październikiem a majem. Miłego czytania :)


Jeśli będziecie mieli szczęście i pogoda dopisze, to polecam Wam przede wszystkim dużo spacerować i wdychać świeże morskie powietrze. Miejsc do spacerowania na pewno Wam nie zabraknie.

PARK UZDROWISKOWY

To jedna z nowszych inwestycji w Ustce, która jest świetną atrakcją dla rodzin z dziećmi. W pięknym sosnowym lasku tuż obok Traktu Solidarności powstały ścieżki spacerowe, miejsca z ławeczkami do odpoczynku i relaksu, ścieżka zdrowia ze sprzętami do ćwiczeń oraz fajny plac zabaw z atrakcjami dla dzieci w różnym wieku. Obowiązkowo codziennie odwiedzaliśmy to miejsce.


PROMENADA

W Ustce nie było nic przyjemniejszego niż codzienny spacer promenadą wzdłuż morza. Ten nieco ponad kilometrowy odcinek łączy ze sobą Park Uzdrowiskowy z Latarnią Morską. Promenada w Ustce kilka lat temu została wyremontowana, prezentuje się teraz bardzo dobrze. Poza sezonem znajdziemy na niej w większości na szczęście nieczynne lokale gastronomiczne, sklepiki z pamiątkami czy sale gier. Dzięki temu możemy delektować się ciszą i spokojem, a dzieci nie rozprasza widok chińskich zabawek i pstrokatych karuzel na żetony.


PORT

      Port w Ustce jest jednym z największych portów rybackich w Polsce, na stałe stacjonuje tu 76 kutrów rybackich. Dla dzieci jest to nie lada gratka, ponieważ z bliska mogą zobaczyć przeróżne łodzie, kutry i statki, w tym również stylizowaną drewnianą łódź wikingów :)


      W porcie od niedawna dostępna jest niezwykła atrakcja – ruchoma kładka nad kanałem portowym. Jest ona jedynym tego typu urządzeniem w Polsce oraz jedynym w Europie obiektem mostowym otwieranym za pomocą mechanizmu obrotowego zamontowanego na pylonie (zwężającej się ku górze wieży o prostokątnej podstawie). Kładka powstała, aby ułatwić komunikację pieszą między Ustką zachodnia i wschodnią. Niestety kładka uległa w zeszłym roku awarii i jest nieczynna do odwołania. Także na razie można ją tylko podziwiać z portu, ale na pweno władze miasta postarają się, aby jak najszybciej ją uruchomić.

      W porcie na uwagę zasługuje również budynek z czerwonej cegły czyli stary spichlerz portowy, w którym obecnie mieści się m.in. Tawerna Portowa, którą koniecznie musicie odwiedzić jeśli chcecie zjeść dobry obiad z dziećmi!

SZLAK ZWINIĘTYCH TORÓW

Jeśli lubicie dłuższe wycieczki rowerowe polecam Wam coś niezwykłego - Szlak Zwiniętych Torów. Trasa prowadzi dawną linią kolejową. Jest prawdopodobnie pierwszym szlakiem rowerowym w Polsce, który poprowadzony został nasypem nieczynnej linii kolejowej. Szlak prowadzi przez tereny, które urzekają walorami krajobrazowymi i przyrodniczymi. Jest dobrze oznakowany i zagospodarowany.  Podstawowa część szlaku liczy 23 km i łączy Ustkę z Rowami. Oczywiście w Ustce bez żadnego problemu znajdziecie wypożyczalnie, która oferuje rowery i foteliki również dla najmłodszych.

Jeśli szczęście Wam niestety nie dopisze i będziecie zmuszeni chować się przed deszczem, to też jest gdzie:

CAFE MISTRAL

Być w Ustce i nie spróbować tradycyjnej Krówki Usteckiej? Skandal! Krówkę produkuje się w niewielkiej kawiarni przy ul. Kaszubskiej, w pobliżu portu. Na własne oczy możemy podglądać proces jej powstawania i pakowania. Przy okazji możemy wypić dobrą kawę i zrelaksować się w przyjemnym wnętrzu kawiarni. Uważam, że zakup sporego zapasu krówek był naszym najlepszym pomysłem. Nie dość, że okazał się wspaniałą pamiątką dla rodziny i znajomych, to jeszcze mogliśmy się nią zajadać długo po powrocie z urlopu J



MUZEUM ZIEMI USTECKIEJ

Mieliśmy w planie tam zajrzeć, ponieważ czytałam pozytywne opinie o nim, ale było tak ciepło i słonecznie, że woleliśmy czas spędzać na świeżym powietrzu :) Cytując jednak wikipedię: "W muzeum prezentowana jest wystawa stała, poświęcona historii Ustki, począwszy od XIX wieku. Wśród eksponatów znajdują się m.in. dawne fotografie, przedmioty codziennego użytku, zabytki techniki." Jest to jakaś alternatywa.

BASEN KRYTY

Jeśli nie będziecie nocować w Grand Hotelu Lubicz, to warto się wybrać tam choć na basen. Ceny zaczynają się od 12 zł za godzinę od osoby, ale na pewno nikt nie będzie zawiedziony, bo atrakcje wodne przygotowano tutaj i dla starszych i tych najmłodszych. A po basenie możemy dodatkowo wybrać się z dziećmi do położonego zaraz przy wyjściu małpiego gaju.

W Ustce nawet poza sezonem nuda Wam nie grozi :)


1 komentarz:

  1. Uwielbiamy Ustkę, już drugi rok tam jeździmy i to nie tylko w sezonie letnim. O hotelu Grand Lubicz słyszałam wiele dobrego. My śpimy akurat w hotelu Jantar. Moje pociechy uwielbiają to miejsce bo maja wiele atrakcji. Od basenu, przez plac zabaw do kina dla dzieci. Można też wynając opiekunke co bylo fajna opcja jak chcielismy z mezem isc na kolacje :)

    OdpowiedzUsuń