czwartek, 28 stycznia 2016

GRAND HOTEL LUBICZ USTKA



Uwielbiam polskie morze i staram się przynajmniej raz w roku spędzać nad nim urlop. Szczególnie odkąd zostałam mamą i uświadomiłam sobie jak zbawienny ma to wpływ na zdrowie dzieci. Podobno najlepsza pora na urlop nad polskim morzem to wiosna i jesień, wtedy w powietrzu jest najwięcej jodu, dlatego tym razem zdecydowałam się na wyjazd w drugiej połowie października, pełna obaw o pogodę. Wybrałam Ustkę i hotel Grand Lubicz. Pogoda udała nam się idealnie. 15 stopni, słońce, z 12 dni tylko 1 był deszczowy. Codziennie mogliśmy pójść na długi spacer po plaży i deptaku, zwiedzając naprawdę urokliwe miasto jakim jest Ustka.

A co z hotelem? Czy byłam zadowolona z wyboru?


NAJWIĘKSZE PLUSY HOTELU TO:
- KUCHNIA
- POKOJE ZABAW
- STREFA WELLNESS


KUCHNIA

Dlaczego kuchnia? Ponieważ i śniadania i obiadokolacje były za każdym razem przepyszne. Ale zacznę od początku. Restauracja jest duża, widna, podzielona na strefy, dzięki czemu możemy znaleźć miejsca, w których razem z dziećmi będzie nam wygodnie. Wybieraliśmy zawsze miejsce na uboczu, z wykładziną i oknami do samej ziemi. Dzięki temu z dziećmi nie było żadnego problemu (z okien widać było pracujące koparki ;-). Już na początku zwrócę uwagę na jeden minus: w restauracji nie ma kącika zabaw, a szkoda. Poradziliśmy sobie z tym przynosząc za każdym razem własne zabawki, z których dodatkowo korzystały również inne dzieci ;-) Kiedy w hotelu przebywa większa ilość maluchów otwierany jest dla nich specjalny bufet, ale nawet jeśli go zabrakło, nie było problemu ze znalezieniem odpowiednich posiłków dla dzieci. Bufety uginały się od różnorodnych produktów i potraw. Na śniadaniach i kolacjach kucharze przygotowywali również niektóre potrawy na naszych oczach. Dla dzieci szczególnie fajnie wspominam zupy. Na obiad również bez problemu zawsze znalazł się dla nich jakiś przysmak. Dla łasuchów codziennie cukiernik (tak, hotel ma swojego cukiernika) przygotowywał porcję ciast. Były genialne, z najlepszych produktów, kremy z prawdziwej śmietany, dlatego nawet dzieciom bez obaw mogłam pozwolić na małe co nieco po głównym posiłku. Dla mam chcących wrócić do formy to wcale nie taka dobra wiadomość, ponieważ na miejscu ciężko utrzymać dietę J Oczywiście na sali dostępne są krzesełka dla najmłodszych oraz plastikowe talerze.

POKOJE ZABAW

W hotelu są dwie sale zabaw. Pierwsza ogólnodostępna (również dla gości z zewnątrz), w której przygotowano sporych rozmiarów małpi gaj oraz basen z piłkami. Pokój znajduje się na parterze obok strefy wellness. 

Drugi, wyłącznie dla gości hotelowych, położony na 3 piętrze, ale łatwo dojedziemy do niego windą. Pokój jest duży, bardzo jasny, kolorowy.Znajdziemy w nim wiele atrakcji: basen z piłkami i ścianką wspinaczkową, duży wybór jeździków, wiele drewnianych zabawek, stoliki i krzesełka, XBox z grami dla starszych i młodszych, drewnianą kuchnię i domek dla dzieci.


W pokoju dostępna jest również świetna łazienka dla maluchów, przystosowana tylko dla nich, z podziałem na chłopców i dziewczynki. Z łatwością mogą z niej korzystać nawet najmłodsze dzieci.



Jak wszędzie tak i tutaj jest jeden minus. I to dość duży – brak animatorki. Nie zależało mi na niej jakoś bardzo, ale jeszcze przed przyjazdem otrzymałam informację, że animatorka jest na miejscu w każdy weekend. Niestety przez 12 dni nie spotkaliśmy jej ani razu (mimo późniejszych zapewnień ze strony recepcji, że będzie również w dni powszednie), nawet wtedy kiedy dzieci było naprawdę dużo w hotelu. Jak na hotel pięciogwiazdkowy to duża porażka. Zatrudnienie animatorki, jej pensja to nic w porównaniu z dobrym wrażeniem jakie zrobiłoby to na rodzicach i dzieciach. Niestety ktoś postanowił zaoszczędzić. Sam pokój jednak jest świetny i moi chłopcy spędzali w nim chętnie każdego dnia po kilka godzin.

Na zewnątrz znajdziemy również plac zabaw. Fajny, duży, dobrze wyposażony, położony od zaplecza hotelu. Minus to brak ogrodzenia.

STREFA WELLNESS

Również zasługuje na plus. Brodzik dość płytki, ale woda cieplutka, idealna nawet dla bobasów. Dostępne akcesoria takie jak pływaczki, kółka, makarony, piłki. Niczego nie trzeba ze sobą przywozić. WIELKI PLUS za darmowe pampersy kąpielowe dla najmłodszych. Pierwszy raz się z tym spotkałam i było to ogromnie miłe zaskoczenie. 

Z dziećmi postanowiliśmy się również wybrać na basen solankowy, którym hotel bardzo się chwali. Niestety otrzymaliśmy informację, że jest dostępny od 12 roku życia. Nie wiem czy rzeczywiście dla dzieci nie są zalecane kąpiele w takim basenie, czy wynikało to bardziej z kwestii przestrzegania ciszy, która jest tam wymagana.

SPA

Nowiutkie, duże, pięknie urządzone. Duża oferta zabiegów. Rewelacyjna masażystka, która bardzo pomogła mi uporać się z bólami kręgosłupa po ciążach (po pół roku kręgosłup nadal nie boli!). Sam masaż był jedną wielką torturą, ale już chwilę po poczułam ogromną ulgę.

Hotel posiada również medyczne spa, ale jakość usług jest podobna do ceny – bardzo średnia.

GROTA SOLNA

Świetne miejsce dla dzieci jeśli cierpią z powodu nawracających katarów, choć niestety i tutaj znajdujemy karteczkę STREFA CISZY. Starsze osoby patrzyły nieprzychylnie na naszą obecność, ale ostatecznie przychodziliśmy kiedy korzystających było niewielu. Dzieci miały świetną zabawę przerzucając łopatkami rozsypane na podłodze grudki soli.



POKOJE

Pokoje są nowe, ładnie urządzone. Bez problemu dostarczono nam łóżeczko dla dziecka. Inne udogodnienia to czajnik bezprzewodowy, a w apartamentach otrzymamy również płyn do kąpieli i maleńkie szlafroki.

OTOCZENIE HOTELU

Hotel nie jest położony nad samym morzem, ale spacer na plażę zajmuje około 10 min. Możemy przejść uliczkami lub przez ładny nowy park z dużym placem zabaw dla dzieci i zewnętrzną siłownią położoną na wydmach. 


W centrum znajdziemy 2 miejsca, w których warto zatrzymać się z dziećmi. Jeśli chcemy napić się kawy i zjeść z dziećmi pyszne Usteckie Krówki polecam CAFE MISTRAL, a jeśli chcemy zjeść obiad to tylko w TAWERNIE PORTOWEJ.
W Ustce trwają również prace nad niezwykłą atrakcją turystyczną, która ma pomóc w ochronie plaży przed niszczycielskim działaniem fal. Sama budowa robi ogromne wrażenie!

www.helio.net.pl

DODATKOWE ATRAKCJE

- restauracja hotelowa – pyszne jedzenie, ale małe porcje i drogo. Obsługa bardzo miła, od razu przynosi krzesełko dla maluszka. Starsze dzieci mogą liczyć na kolorowanki i zestaw kredek.
- kawiarnia na ostatnim piętrze hotelu, z której rozpościera się piękny widok na miasto i morze.
- korty do squasha
- boisko cubeball
- bilard
- kręgielnia
- siłownia
- zajęcia fitness
- zewnętrzne boisko


NAJWIĘKSZE MINUSY:
- brak animatorki (mimo zapewnień)
- brak kącika zabaw w restauracji
- trwające prace wykończeniowe na zewnątrz (koparki, wywrotki, walce przed hotelem – nasz syn miał co podziwiać przynajmniej, ale podczas wychodzenia z hotelu było to minimalnym utrudnieniem)


Grand Lubicz Ustka mimo maleńkich minusów jest miejscem, do którego warto przyjechać z dziećmi. Hotel zadbał o komfort i atrakcje dla całej rodziny. Z przyjemnością będę tutaj wracać :-)

PS: Podczas naszego pobytu przeżyliśmy również chorobę syna, który nagle dostał 40 stopni gorączki. Na recepcji niby mogli przekazać nam numer do prywatnego pediatry, ale jak to określiła Pani recepcjonistka „Nie polecam”. Całe szczęście dokładnie po drugiej stronie ulicy była przychodnia dla dzieci, w której bez problemu się nami zaopiekowano. Przychodnia dziecięca kilka kroków od hotelu to wielki plus!

Niektóre zdjęcia pochodzą ze strony www.booking.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz