środa, 13 kwietnia 2016

10 PRAKTYCZNYCH PORAD JAK PRZETRWAĆ URLOP Z DZIEĆMI


Urlop. Większość z nas czeka na niego cały rok. U mnie było podobnie. Było, bo od kiedy mamy dzieci nasz sposób spędzania wakacji uległ diametralnej zmianie. Już nie wybieramy wakacji pod siebie, wszystko jest podporządkowane dzieciom. Miejscowość, hotel, atrakcje, nawet godzina wyjazdu. Urlop sprzed ery dzieci i ten, kiedy już je mamy to totalnie różne sprawy. A więc jak spędzić go, aby się nie rozczarować i mimo wszystko odpocząć?

MOŻE WYSŁAĆ DO DZIADKÓW?

Najlepszym sposób to zostawić dzieci w domu :) A już całkiem poważnie, dzieciom wakacje też się należą, zmiana otoczenia wzbogaca je i uczy wielu nowych rzeczy. Poznają nieodkryte jeszcze miejsca i przede wszystkim mogą spędzić czas z nami – rodzicami. Zawsze wyjeżdżam z dziećmi i nigdy tej decyzji nie żałowałam, choć czasami nie było łatwo. Staram się przestrzegać jednak pewnych zasad, które bardzo ułatwiają spędzenie z nimi udanego urlopu. A więc co zrobić, aby na wakacjach z dziećmi odpocząć, poczytać książkę, napić się w spokoju kawy albo choć oszczędzić sobie nerwów. Mam na to 10 sposobów:

1. Miejsce. Z dzieckiem możemy oczywiście wyjechać wszędzie, ale zanim zaczniemy spełniać swoje marzenia o podboju nieznanych lądów, spójrzmy na to racjonalnie. Weźmy pod uwagę to jak dzieci znoszą podróż samolotem czy samochodem, w jakim są wieku, jak reagują na upały itp. Im bliższa i mniej ekstremalna wyprawa tym większa szansa, że urlop się uda i przebiegnie spokojnie.

2. Czas. Odkąd wyjeżdżam z małymi dziećmi, a wyjeżdżam od pierwszych miesięcy ich życia, starannie wybieram czas urlopu. Póki nie chodzą do szkoły przestrzegam jednej podstawowej zasady - wyjeżdżam tylko poza sezonem. Jeśli jednak nie masz wyjścia i możesz wyjechać tylko latem lub w ferie postaw raczej na mniejsze miejscowości, unikaj wielkich miast i kurortów. Masa turystów, tłok, hałas nie są sprzymierzeńcem udanych wakacji z małymi dziećmi.

3. Pakowanie. Dobrze zaplanuj co musisz spakować dzieciom. Jeśli zapomnisz o podstawowych sprawach, stres murowany. Zdarzyło mi się zapomnieć już takich rzeczy jak wózek czy łóżeczko turystyczne. I choć sprawnie wybrnęłam z tej sytuacji, to jednak nerwy już na początku urlopu nie są fajne. Pakując dziecko zawsze lepiej skorzystać z małej ściągi, którą możecie znaleźć TUTAJ.

4. Nocleg. Jeśli wyjeżdżasz z maluszkiem sprawdź czy na przykład w pokoju zmieści się łóżeczko (tak, zdarzyło nam się spać w miejscach, w których łóżeczko mieściło się jedynie na balkonie), w budynku jest dostępna mała kuchnia i czy na zewnątrz jest choć minimalny plac zabaw. Czasami niewielkie udogodnienie potrafi poprawić komfort wakacji z dziećmi. Oczywiście jeśli nie musisz się ograniczać wybierz hotel przyjazny rodzinom z pokojem zabaw, basenem, menu dla dzieci w restauracji, a najlepiej jeszcze animatorką na miejscu. Im więcej atrakcji tym dłużej zajęte dziecko i tym więcej spokoju dla Ciebie.

5. Jedzenie. Jeśli zamierzasz stołować się na mieście postaraj się znaleźć restauracje z atrakcjami dla dzieci. Specjalne menu, krzesełka dla maluszków, kącik zabaw, plac zabaw, coraz więcej restauracji dba o najmłodszych i przygotowuje się na ich przyjęcie. Sprawdź takie miejsca przed wyjazdem, albo szukaj ich będąc już na miejscu. Rozglądaj się, wchodź do restauracji, pytaj. A jeśli już trafisz na fajną knajpkę dla dzieci jest duża szansa, że posiłki będą przyjemnością.

W TEJ MIŁEJ WŁOSKIEJ RESTAURACJI ATRAKCJA SAMA SIĘ ZNALAZŁA


6. Atrakcje miejsca. Jeśli masz już wybrane miejsce, w którym chcesz spędzić urlop, wyszukaj przed wyjazdem co ciekawego proponuje dla dzieci. Prześledź fora internetowe, popytaj znajomych, którzy byli w tym miejscu wcześniej. Szukaj placów i sal zabaw, zobacz czy w pobliżu nie ma wesołego miasteczka, zoo, aqua parku, parku dinozaurów, parku linowego, ciekawych wystaw dla dzieci itp. Możliwości jest bardzo wiele. Również będąc już na miejscu zwracaj uwagę co dana miejscowość proponuje dzieciom, na pewno zwrócą Twoją uwagę reklamy, znaki przy trasach dojazdowe itp. Takie miejsca są szczególnie ważne jeśli jedziemy na urlop poza sezonem i dodatkowo nie trafimy na dobrą pogodę.


7. Zabawki. Spakuj dzieciom choć minimalną ilość zabawek. Najlepiej do dziecięcego plecaka, niech same je sobie noszą. Mały plecak mogą zabrać ze sobą wszędzie, a Ty zawsze będziesz zabezpieczony na wypadek marudzenia. Jeśli jedziemy nad morze zorganizujmy sobie jakiś podstawowy komplet typu wiaderko i łopatka (może to być nawet opakowanie po jogurcie i łyżka jeśli nie mamy dużo miejsca w bagażu), a jeśli zamierzamy dużo chodzić zabierzmy ze sobą np. rowerek biegowy, aby dzieciom łatwiej było za nami nadążyć.


8. Leki. Nie wiem czy tylko ja mam takiego pecha, ale prawie na każdym wyjeździe moje dzieci chorują. Przeżyliśmy już i zwykły katar, przeziębienie, anginę, wirusy i wyrzynające się zęby. Dlatego dla świętego spokoju zawsze zabieram ze sobą podstawową apteczkę, do której pakuje m. in. coś przeciwbólowego i przeciwgorączkowego, syrop na kaszel, sól morską, aspirator do nosa (taki ustny, raz braliśmy ze sobą odkurzacz, ale zajmuje zdecydowanie za dużo miejsca :D), maść na zęby (jeśli dzieci są w tym okresie), coś na biegunkę i ból brzucha, termometr, plastry, coś do odkażania ran, probiotyk (łatwo przywieźć z urlopu rotawirusa), krem z wysokim filtrem. Pewnie, że na miejscu możemy pójść do apteki, ale nie zawsze mamy do niej blisko. Często choroby lubią atakować nocą, dlatego warto mieć pod ręką choć podstawowe leki, którymi jesteśmy w stanie na kilka godzin pomóc dziecku. Mniejszy stres – przyjemniejsze wakacje. Przed wyjazdem poszukajmy również adres najbliższej przychodni lub jakiś namiar na prywatnego pediatrę - może okazać się bardzo przydatny!

9. Towarzystwo. Idealnie jeśli nasi rodzice są tak mili i kochani i jadą z nami na urlop. Wtedy jest szansa, że odpoczniemy i jeszcze spędzimy kilka chwil tylko we dwoje. Niestety nie zawsze jest tak kolorowo. Spróbujmy wtedy namówić znajomych (ale tylko tych którzy mają dzieci i to najlepiej w podobnym wieku do naszych) aby pojechali razem z nami. Jeśli nie ma na to szans, spróbujcie poznać kogoś na miejscu. Zawsze raźniej i dzieci będą bardziej zajęte sobą nawzajem. Rozwiązaniem jest również posiadanie więcej niż jednego dziecka J Rodzice z dwójką dzieci, które potrafią bawić się już razem mają na pewno łatwiej.

10. Technologia naszym sprzymierzeńcem. Nie jestem wielkim zwolennikiem puszczania dzieciom bajek, ale tonący brzytwy się chwyta. Jeśli jest już tak źle, dzieci płaczą, marudzą, a Ty tylko chcesz posiedzieć w spokoju 15 minut, nie miej wyrzutów sumienia. Zabieraj ze sobą smartfona, tablet, konsole do gier. W końcu dzieci też mają wakacje i zasługują na trochę więcej rozrywki niż zwykle :)

Ciesz się perspektywą wyjazdu i czasem, który możesz spędzić z dziećmi, ale nie zakładaj, że będzie pięknie i cudownie. Z małymi dziećmi w 99 przypadkach na 100 nie jest idealnie. Niestety, dzieci mogą pierwszego dnia zachorować, cały wyjazd może padać deszcz lub miejsce będzie nie takie jak sobie wyobrażałaś. Bądź przygotowana na trudne momenty, a na pewno łatwiej będzie przeżyć takie małe awarie i podejść do nich ze spokojem. Nie traktuj absolutnie dziecka jak ograniczenie, ale bądź świadoma, że odkąd jest na świecie urlop zawsze będzie wyglądał trochę inaczej :)


A może o czymś zapomniałam? Co jest Waszym parasolem ochronnym na wakacjach z dziećmi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz